ZAOLZIE |
Polski Biuletyn Informacyjny |
dokumenty, artykuły, komentarze, aktualności |
Numer 6a/2010 (78a) |
CIESZYN |
23 czerwca 2010 |
|
|||
23 czerwca 2010 Przedwyborczy apel: RODACY! Setki tysięcy Polaków, żyjących poza Krajem na skutek przenoszenia granic, są do dnia dzisiejszego pozbawione prawa do ochrony tożsamości narodowej i bezlitośnie poddane presji wynarodowienia. Ich narodowy los jest w Waszych rękach. Od przełomowych dni w r. 1989 wszelkie apele o zapewnienie im bytu narodowego na podstawie obowiązujących konwencji międzynarodowych, kierowane w naszym kraju do postkomunistów, względnie do liberałów, napotykają na mur obojętności. Wystarczy tytułem przykładu przypomnieć słynne NIE, NIE, NIE premiera Donalda Tuska z Platformy Obywatelskiej w r. 2007 w odpowiedzi na prośbę o wstawiennictwo u władz czeskich dla odzyskania zagrabionego po wojnie, w r. 1945, mienia Polaków zaolziańskich. Równocześnie pamiętamy, że dr. Jarosław Kaczyński jako premier nie zawahał się poprzeć swoim pismem do premiera Czech starania Zaolzian o wstrzymanie nieuzasadnionej likwidacji polskiej szkoły w Trzyńcu Na Tarasie (RC). Polacy w krajach ościennych są bezbronni. Zwycięstwo opcji narodowej w obecnych wyborach prezydenckich, w ich drugiej turze, t. j. wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta RP, stwarza nowe możliwości w ochronie naszych Rodaków poza granicami Kraju. Tak, powtarzamy - ich los jest w Waszych rękach. Nie pozbawiajcie ich szans. Apelujemy do serc wszystkich Polaków z ogromnej rzeszy 45 % wyborców, którzy nie uczestniczyli w pierwszej turze wyborów prezydenckich a którym nieobojętna jest sprawa narodowa: dajcie im nadzieję na narodowe przetrwanie. Nawiązujemy w ten sposób do poprzedniego apelu Polonijnego Komitetu Poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego z 8 maja 2010, opublikowanego na naszej stronie www.zaolzie.org z serdeczną prośbą o wyrażenie SOLIDARNOŚCI z naszymi braćmi, którzy wbrew własnej woli znaleźli się poza Krajem Ojczystym. Z tysiącdwustuletniego Cieszyna, dnia 23 czerwca 2010, za Redakcję Polskiego Biuletynu
Informacyjnego-Zaolzie
-
8 maja 2010 APEL: Do wszystkich portali polsko-polonijnych oraz polskich użytkowników internetu z prośbą o rozpowszechnienie tego tekstu: DO
RODAKÓW W KRAJU I ZA GRANICĄ – IDŹMY NA WYBORY, WYBIERZMY POLSKĘ!
Prawa człowieka Polaków, żyjących wbrew własnej woli poza Macierzą – zarówno autochtonów jak i emigrantów politycznych oraz zarobkowych – są w Europie po upadku komunizmu nadal łamane. Pomimo wielu interwencji w tej sprawie w samorządach lokalnych, w parlamentach krajów ich zamieszkania, w Radzie Europy, a nawet w Parlamencie Europejskim, sytuacja ta dotąd nie uległa zmianie. Od dwudziestu lat drepczemy w miejscu – tak ujmuje wyniki walki o prawo do tożsamości autochtonicznych Polaków i Polonii w Niemczech autor tekstu o tym samym tytule w Naszym Dzienniku z 21.2.2010. Bez efektu pozostają wieloletnie starania o ochronę ze strony Macierzy, o przywrócenie statusu mniejszości narodowej, odebranego Polakom za Hitlera, Ambasador Republiki Czeskiej (RC) przy Unii Europejskiej – w swoim oświadczeniu z 11.3.2009, skierowanym do Parlamentu Europejskiego (PE) – określa ponad czterokrotny spadek liczby ludności polskiej na Zaolziu, ilustrujący skalę wymuszonej depolonizacji w okresie jej zbrojnego wcielenia do RC, jako całkowicie normalny proces asymilacji. Co zadziwiające, Komisja Europejska, pomimo sprzeciwu organizacji zaolziańskich, w pisemnym oświadczeniu przyjmuje to kuriozalne czeskie stwierdzenie bez zastrzeżeń. Łamanie praw człowieka Polaków na Litwie, np. prawa do dwujęzyczności i polskiej pisowni nazwisk, nie wywołuje żadnego odruchu interwencji ani u Sekretarza Generalnego Rady Europy (RE), depozytariusza ratyfikowanej przez Litwę Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych RE, ani w Parlamencie Europejskim. Trzykrotne NIE usłyszeli w odpowiedzi w Ostrawie (wg Głosu Ludu z 11.12. 2007) polscy dziennikarze od premiera RP Donalda Tuska (Platforma Obywatelska) na zapytanie, czy zamierza coś zrobić w sprawie obrony niezbywalnego, po prostu „świętego prawa” Polaków i organizacji polskich na Zaolziu do własności mienia, które skonfiskowały narodowo-socjalistyczne władze czeskie zaraz po wojnie w r. 1945, przy późniejszym sfinalizowaniu tej sprawy przez władze komunistyczne. Nie ma żadnej znaczącej międzynarodowej lub krajowej instytucji w krajach ościennych, do której nie zwróciliby się Polacy z zagranicy z prośbą o zapewnienie im respektowania ich międzynarodowo gwarantowanego prawa do tożsamości. Wszędzie, za wyjątkiem rzecznika praw człowieka przy Radzie Europy, p. Thomasa Hammarberga, spotkali się z odmową interwencji. Tak więc w związku z wyborami prezydenckimi w Rzeczypospolitej Polskiej pozostaje już tylko zwrócenie się do najwyższego suwerena, do Narodu Polskiego. Wg naszej wiedzy jest w Polsce tylko jedna opcja polityczna, skłonna bronić praw Polaków za granicami Kraju, zdecydowana bronić Naród przed dzikim liberalizmem. Na rzecz ochrony tej bezbronnej części Narodu, tj Polaków za granicami, wypowiedział się Prezydent Rzeczypospolitej, śp. Profesor Lech Kaczyński, kiedy w trakcie wizyty państwowej w Pradze w styczniu 2010 powiedział: „…mniejszości trzeba szanować, a Polska ma obowiązek o to dbać!” Drodzy Rodacy! Z resztkami wiary w przetrwanie zwracamy się do całego Narodu, do Polaków w kraju i za granicą – połączmy w czerwcowych wyborach 2010 swe siły, swe głosy! Wybierzmy tego Kandydata, który deklaruje kontynuowanie kursu narodowego śp. Prof. Lecha Kaczyńskiego. Od tego zwycięstwa będzie też zależało nasze, Polaków za granicą, dalsze narodowe być albo nie być. Wybór na Prezydenta dr. Jarosława Kaczyńskiego może się stać szansą sprawy polskiej poza granicami Kraju!!!
|
|||
|